środa, 27 lutego 2013

Fa,NutriSkin 48h Deo Protection.

Cześć kochani!
 Przetestowałam już wiele antyperspirantów i mało który spełnił wszystkie moje oczekiwania zaczynając od wytrzymałości a kończąc na  zapachu.Temu jednak do ideału trochę brakuję.
 
 Co nam mówi producent:
 Fa NutriSkin to dezodorant o działaniu antyperspiracyjnym zapewniający 48 - godzinną ochronę przed wilgocią i nieprzyjemnym zapachem.
Zawiera on witaminę E, która łagodzi podrażnienia, nasycone oleje roślinne, estry oliwy z oliwek, które dbają o odpowiednie nawilżenie skóry.
O świeżym zapachu.
 Absolutnie nie zgadzam się z producentem.W skrócie zacznę więc od plusów i minusów produktu.
 Plusy:
 +Tani,kupiłam go za 9 zł na promocji w Rossmannie i gratis dostałam żel pod prysznic Fa.
 +Dostępność,we większości drogerii i marketach a także kioskach.
 +Świeży cytrusowy zapach.
 +Brak alkoholu w składzie,a na tym mi najbardziej zależało ponieważ mam wrażliwą skórę.
 Minusy:
 -Brudzi ubrania,talk dosłownie pada nam z pod pachy jak śnieg.
 -Podczas rozpylania tworzy duszącą zasłonę dymną.
 -Pyłek talku osiada na meblach przy aplikacji.
 -Podrażnia,jego aplikacja aż boli.
 -Podczas wysiłku fizycznego i letnią porą nie będzie w stanie chronić przed potem.

Czy chroni 48 h?Nie sprawdzałam tego ale z wysiłkiem fizycznym nie daje sobie rady.Będę musiała nadal szukać tego idealnego,jakie antyperspiranty mogłybyście mi polecić?
 Podsumowując nie polecam.
Do następnego :)
 Buziaki;*

poniedziałek, 25 lutego 2013

Lirene,Ratunek-krem dla zniszczonych dłoni.

 Cześć!
 Dostałam w grudniu paczuszkę od Lirene z nowościami do testowania,na pierwszy ogień poszedł krem do rąk,akurat w tym czasie najbardziej brakowało moim dłonią odżywienia a mój obecny krem nie dawał sobie rady.Zimową porą moje dłonie są bardzo suche,spierzchnięte,czasami aż pieką.
 Zwykle z większości kremów tej firmy byłam zadowolona,ten niestety mnie nie zachwycił.Nie zaszkodził mi,był średni.Dla niewymagających dłoni oczekujących tylko lekkiego nawilżenia bardziej by się sprawdził niż u moich bardzo suchych po zimnie dłoni.
 Jak zwykle żeby nie przedłużać zacznę od plusów i minusów.
 Plusy:
+Malutkie,poręczne opakowanie idealne do torebki.
+Wydajny,takie maleństwo starczyło mi na 1,5 miesiąca.
+Szybko się wchłania.
+Nie pozostawia lepkiej warstwy.
+/-Lekko nawilżył moją skórę,skóra wyglądała lepiej ale spodziewałam się troszkę lepszego nawilżenia.
 Minusy:
 -Zbyt intensywny zapach,który mnie drażni.
 -Zawiera parafinę.
 -Zapach długo się utrzymuje na skórze.
 Konsystencja jest dość lekka i szybko się wchłania,co mnie zaskoczyła bo spodziewałam się że będzie to gęsty,treściwy krem ze względu na 10% obecność masła Shea.Nie tworzy tłustej warstwy na skórze,jedynie lekki filtr ochronny pozostawiając skórę jedwabistą.
Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej po tym kremie,niestety okazał się średniakiem.Zdecydowanie wole wersje regenerującą,która jest moim ulubieńcem.

 Trzymajcie się cieplutko i do następnego ;*

niedziela, 24 lutego 2013

Niedziela

Cześć Kochani!
Jak wam minął weekend?
Ja pół dnia spędziłam w poszukiwaniu butów,niestety nie udało mi się znaleźć nic fajnego.Chodziliśmy dwie godziny po sklepach a w końcu z pustymi rękami trafiliśmy do kawiarni,przed wyjściem ogrzaliśmy się pysznym kakaem z bitą śmietaną i zjedliśmy gofra.Ostatnio gofra jadłam jakieś dwa lata temu także skusiłam się.
Tymczasem chciałam napisać kilka słów o przygotowaniu do wiosny.Mam zamiar zmienić swoją szafę  i zacznę od kupna nowych butów.Wiem,że zima jeszcze się nie skończyła i jeszcze trochę pochodzę w kozakach ale już szczerze mam ich dość.
 
 Brakuje mi lekkiego obuwia a balerinki są moimi ulubionymi butami na wiosnę.Zwykle we wiosnę potrzebuje zmiany,myślałam o zmianie fryzury i wizycie u kosmetyczki.

  Może trudno w to uwierzyć ale nie mogę doczekać się poniedziałku,brakuje mi obowiązków i od poniedziałku zaczynam dietę.Po dogadzaniu sobie słodkościami czas na oczyszczenie organizmu.Myślałam o 3 dniowym diecie na bazie soków warzywnych i owocowych.
 Trzymajcie się i do następnego :)

piątek, 22 lutego 2013

Pharmaceris H-Odżywka regenerująca do włosów suchych.

Hej Kochani!
 Dziś chciałabym wam zrecenzować produkt,któremu dawałam już sporo szans i moja opinia na jego temat się nie zmieniła.Męczę ten produkt od sierpnia i postanowiłam zrecenzować go i wyrzucić do kosza.
 Mam włosy suche,zniszczone farbowaniem i prostowaniem.Czytając co producent obiecuje,pomyślałam że jest to idealny produkt dla mnie.Odżywka dostępna jest w aptekach i na stronie http://www.eris.pl/pharmaceris/produkt.php?id=1293 jej cena waha się między 25-28 zł.
 Skład: 
Aqua, Cetearyl Alcohol, Dicaprylyl Carbonate, Methyl Gluceth-20, Polyquaternium-37, Panthenol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Propylene Glycol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dicocoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Caprylyl Glycol, Mel, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, PPG-26-Buteth-26, Ethylhexyl Salicylate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Hydroxide, Phenethyl Alcohol, Parfum, CI 16035, CI 19140
 Stosowałam ten produkt zgodnie z zaleceniami producenta a także próbowałam używać jej jako maska trzymając godzinkę na włosach i efekt był ten sam.Zacznę więc od plusów i minusów produktu:
 Plusy:
 +Dostępność,w większości aptek.
 +Fajna konsystencja.
 +/- Zapach na początku mi się podobał z czasem go znienawidziłam,był słodko mdlący,niby miodowy.Myślałam że zapach będzie przypominał balsam Tisane ale to nie to,zapach jest bardziej chemiczny.
 Minusy:
 -Cena,28 zł za 150 ml to zdecydowanie przesada.
 -Nie nawilża.
 -Nie wygładza.
 -Nie regeneruje.
 -Włosy są płaskie i obciążone po jego użyciu.
 -Wysusza włosy!
 -Włosy są bardziej szorstkie niż bez niej.
 -Nie wydajny.

 Konsystencja dość gęsta,w zabarwieniu przypomina budyń.Stosowałam go zarówno z szamponem z tej serii,jak i ze zwykłym szamponem i jednak się nie przekonałam do tej odżywki.
Do zobaczenia wkrótce ;)
 Buziaki;*

czwartek, 21 lutego 2013

Krem z warzyw

Cześć!
 Dziś znów kulinarnie,od poniedziałku zaczęłam ograniczać kalorie i jeść zdrowo by pozbyć się kilku kilogramów i do lata jakoś wyglądać ;)Nie mam dziś czasu ani ochoty na siedzenie w kuchni i pichcenie.Moja dzisiejsza propozycja to krem z warzyw,bardzo prosta i szybka zupa którą uwielbiam.
 
 Zwykle dodaje jeszcze ziemniaki a na koniec dekoruje grzankami jednak tym razem objedzie się bez zbędnych kalorii.
 Warzywa jakie użyłam do zrobienia kremu to :
 -Kalafior.
 -Cebula
 -Marchewka.
 -Groszek zielony.
 -Brokuły.
 Po 20 minutach zalewam mlekiem 2%,nie dodaje śmietany ponieważ chce aby zupa miała jak najmniej kalorii.Przyprawiam pieprzem i łyżeczką wegety,po czym miksuje blenderem.

 Sprawdzam łyżką czy zostało dokładnie zmiksowane po czym zabieram się do jedzenia ;)
 Smacznego ;)


środa, 20 lutego 2013

Wibo,French Manicure-Lakier do paznokci.

Hej! 
Dziś przygotowałam dla was króciutką recenzje lakieru do paznokci firmy Wibo.Jest on z serii French Manicure,ja posiadam nr.2,jest to delikatny mleczny odcień.Lakier jest dostępny tylko w Rossmannie w szafach Wibo,gdzie zazwyczaj nie ma wszystkich kolorów,są wybrakowane i wymieszane.Lakier posiada 9,5 ml,cena waha się w granicy 6-7zł.Zazwyczaj kupuje lakiery w mlecznych kolorach i w odcieniach nude,wole subtelny efekt na paznokciach.Akurat skończył mi się mój ulubiony lakier firmy Golden Rose,będąc w Rossmannie szukałam podobnego odcienia,więc postanowiłam wypróbować ten.
 
 (Na zdjęciu pokazane są paznokcie pokryte dwiema warstwami lakieru)
Plusy:
 +Szeroki wygodny pędzel.
 +Trwałość,wytrzymuje na paznokciach do 4-5 dni.
 +Krycie,przy jednej warstwie daje delikatny efekt.
 +Nie pozostawia smug.
 +Dość szybko schnie.
 +Nie zasycha w opakowaniu.
 Minusy:
 -Cena.

Niestety nie udało mi się złapać ostrości.Jedna warstwa daje piękny połysk na paznokciach,druga warstwa daję mocniejsze krycie,daje mleczno-różowy odcień.
Ogólnie polecam,idealny lakier do codziennego manicure'u :)

 Buziaki;*

wtorek, 19 lutego 2013

Lekko i zdrowo :)


Hej!
Dziś trochę kulinarnie,postanowiłam jeść lżejsze produkty a jednak pożywne które dadzą mi energii na cały dzień i nie będę czuła głodu.Nie lubię dodawać grzanek do sałatek,postawiłam na pierś z kurczaka,która zawiera dużo białka które pozwala nam dłużej być sytym i odpowiednio przyrządzony (bez tłuszczu) ma mało kalorii.
 Do przygotowanie tej sałatki potrzebujemy:
 -Sałatę lodową.
 -Kukurydzę.
 -Paprykę żółtą.
 -Oliwki zielone.
 -Grillowany kurczak,ok. 100g.
 -Pomidor.
 -Ser feta.
 -Sos vinegrette.
 Chciałam wam też powiedzieć o soku jaki niedawno odkryłam,przypomina Frugo ale jest mniej słodki i tańszy.Dostępny w Delimie,moimi ulubionymi są z marakują w zielonej butelce i z liczi na zdjęciu poniżej.
Miłego dnia ;)