poniedziałek, 3 października 2016

Lirene City Matt - Puder matujący.

 Witam Was Kochani w ten deszczowy poniedziałek,jak widać za oknem pogoda nas nie rozpieszcza.
Już mamy jesienne chłodne wieczory,które ja bardzo lubię,można się otulić w koc,wypić ciepłą herbatkę i nadrobić zaległości na blogu.
 Dzisiaj króciutka recenzja pudrów matujących od Lirene.


 Obietnice producenta:
Puder City Matt jest odpowiedni dla każdego rodzaju cery.
Szukasz produktu, który nie tylko zapewni efektowne wykończenie makijażu, ale i odpowiednią pielęgnację skóry?
Dzięki lekkiej, mineralnej formule puder City Matt równomiernie się rozprowadza i dopasowuje do koloru skóry, a makijaż wygląda naturalnie i świeżo. Formuła pudru wzbogacona została o algę koralowca, która pochłania nadmiar sebum oraz chroni skórę przed wolnymi rodnikami, dzięki czemu skóra pozostaje matowa i aksamitnie gładka przez cały dzień.
  
  Plusy:
 +Bardzo wydajny,jedno opakowanie starczyło mi na 4 miesiące codziennego stosowania.
 +Łatwo dostępny,możemy go dostać w każdym Rossmannie.
 +Przyjemny kremowy zapach.
 +Ma wygodne kompaktowe opakowanie.
 +Dostępny w trzech kolorach 01 Transparenty,02 Naturalny i 03 Beżowy.
 +Matowi skórę na ok.4 godziny. 

 Minusy:
 -Cena,20 zł to trochę dużo jak za zwykły puder matujący w plastikowanym opakowaniu bez lusterka.
 -Napisy na opakowaniu dość szybko się zdzierają przez co wygląda to nieestetycznie.
 -Odcień 01 nieco bieli twarz,także nie jest do końca transparenty.


Podsumowując produkt jest średni,ma swoje zalety ale także wady i to nie mało,przez co raczej nie wrócę do niego ponownie.Na dzień dzisiejszy nie mam w swoim kuferku pudru,który spełniłby wszystkie moje oczekiwania ale czekam na promocję -49% na twarz w Rossmannie i na pewno zaopatrzę się w kilka pudrów,mam nadzieję że znajdę ten idealny.

 A jakie są Wasza ulubione pudry do twarzy?

niedziela, 2 października 2016

LashVolution Serum pobudzające wzrost rzęs - Zapowiedź recenzji

Dzień dobry Kochani!
 Po dłuższym czasie nieobecności na blogu,dziś przychodzę do Was z zapowiedzią recenzji.
 Mam przyjemność testować innowacyjne serum do rzęs od LashVolution.Pobudzenie do wzrostu moich rzadkich i krótkich rzęs będzie nie lada wyzwaniem i aby nie ułatwiać sprawy,dodam że w sierpniu przedłużałam rzęsy metodą 3:1 i stan moich rzęs nieco się pogorszył więc to idealny czas aby przetestować serum. 

     Muszę przyznać,że osobista dedykacja miło mnie zaskoczyła i pozytywnie nastroiła do marki.

 
 W środku pudełeczka znajdowało się serum pobudzające wzrost rzęs oraz miarka do zmierzenia długości rzęs przed stosowaniem dla porównania efektów.
 

 Jesteście równie ciekawi jak ja efektów?
 Zapraszam do obserwacji,dzięki czemu będziecie na bieżąco z moimi postami.
 
Buziaki :*