poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ulubieńcy stycznia

 Cześć Kochani!
 Z góry przepraszam za moją długą nieobecność,ale zupełnie nie miałam głowy i czasu żeby pisać,od tej pory się to zmieni i w najbliższym czasie nadrobię zaległości.Kolejny miesiąc już praktycznie za nami,dawno nie było u mnie ulubieńców więc dziś ulubieńcy miesiąca styczeń.
 Zacznijmy od kolorówki a właściwie od pędzla nr 1290 Buffing Brush,służy mi głównie do konturowania twarzy ale zdarzało się,że nakładałam nim podkład,jednak do konturowania nadaje się zdecydowanie lepiej.Jest wygodny w użyciu,nie traci włosia i zdecydowanie zasługuje na miano ulubieńca.Cena to ok.30zł.Kredka do brwi od Dr Ireny Eris,posiadam wersję dla blondynek i nie żałuję że wybrałam właśnie tą,kolor jest idealny,kredka nie ściera się z brwi.Tusz do rzęs również od Eris,jest mega trwały,wydłuża rzęsy i jest wydajny,niestety jedyny minus to,to że ciężko go zmyć z rzęs.Cena kredki to ok.39zł,cena tuszu to 69zł.Vichy Dermablend fluid korygujący,rewelacyjnie kryje,utrzymuje się około 8 godzin,idealny do cery problematycznej,nie zatyka porów i nie powoduje powstawania wyprysków.Cena to 99zł,cena dość spora ale pojemność 30ml starcza mi na pół roku.Puder utrwalający również z serii Dermablend,który dobrze utrwala,matuję skórę i jest bardzo wydajny,cena to ok.100zł.Modelator twarzy od Eris czyli róż,bronzer i rozświetlacz w jednym opakowaniu,jest świetny na wyjazdy bo nie muszę zabierać osobno produktów.Cena to ok.69zł.
 
 Jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy to zdecydowanie ulubieńcem jest woda termalna La roche posay,tak ją lubię że zaopatrzyłam się w największą pojemność 300g,świetnie odświeża skórę,koi i przygotowuje do nałożenia kremu.Cena wody to ok.42zł.Kolejnym ulubieńcem jest maseczka-peeling k+k z kwasem mlekowym 4%,z początku trochę bałam się tego produktu,bo nigdy nie stosowałam kwasu mlekowego ale okazał się bardzo udanym produktem i świetnie sobie poradził z przebarwieniami i śladami po wypryskach.Cena to ok.27zł.W celu ochrony skóry przed przebarwieniami stosuje Vichy Capital Soleil SPF50 chroni skórę,nie bieli i matuję ją na długi czas,także czego chcieć więcej.Cena to ok.50zł.Do nawilżenia skóry w chłodnę dni świetnie sprawdza się balsam lipidowy od Lirene z serii Emolient,produkt ma wygodne opakowanie z pompką a jego cena to ok.20zł.Do nawilżenia twarzy obecnie moim ulubieńcem jest lekki krem głęboko nawilżający z Pharmaceris A,produkt nie uczula,dobrze nawilża i chroni skórę przed wysuszeniem,posiada wygodne i higieniczne opakowanie.Cena to ok.35zł.

 Znacie któryś z tych produktów?

 Trzymajcie się:)
 Buziaki:*

1 komentarz:

  1. maseczka- peeling k+k jest świetna! :)
    Pozostałych Twoich ulubieńców nie znam, ale na krem z filtrem Vichy mam ochotę i pewnie tą zachciankę zrealizuję bliżej lata :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Kochani za każdy komentarz,daje mi to dużo motywacji :)
Na komentarze odpowiadam pod postem.