Cześć! Doszliście już do siebie po Sylwestrze?
Jakieś 2 miesiące temu obiecałam wam recenzje płynu micelarnego z BeBeauty z Biedronki,uważam że to dobry czas żeby go zrecenzować.Zużyłam go połowę,niestety na zdjęciu tego nie widać ponieważ robiąc zdjęcie leżał na kocu.Pogoda nie sprzyja do robieniu zdjęć,jest szaro i ponuro.Za 5 zł mamy 200 ml produktu,producent zapewnia że produkt nadaje się do cery wrażliwej jednak ja mam inne zdanie na jego temat.Zacznę więc od plusów i minusów tego produktu.
Plusy:
+Cena 5 zł za 200 ml
+Dostępność
+Wygodne opakowanie,nie otwiera się podczas transportu i nic się z nim nie dzieje.
+Wydajność,w ciągu dwóch miesięcy zużyłam połowę produktu.
Minusy:
- Zdecydowanie nie nadaje się dla osób z wrażliwą skórą,produkt wysusza skórę.
- Przy demakijażu oczu strasznie szczypie!
-Do zmycia całego makijażu potrzeba 3 płatków kosmetycznych.
-Nie daje rady z makijażem wodoodpornym .
Przykład na to że tanie nie znaczy dobre.Znalazłam już płyn micelarny i już nie mam zamiaru szukać,wracam do płynu z Bourjois.
Zdecydowania nie kupię go ponownie!Jedyne co mi się spodobało to opakowanie i ten aplikator,bardzo wygodny w użyciu i chyba do tego opakowania będę odlewać mój ukochany płyn micelarny z Bourjois.
A czego wy używacie do demakijażu?