Witajcie kochani!
Nie da się ukryć że mam już chłodniejsze dni,co za tym idzie nasza cera różnie na to reaguje.W moim przypadku są to przesuszenia głównie na czole i policzkach.Jestem zwolenniczką dermokosmetyków i w tym przypadku zdecydowałam się na ten krem,szukałam czegoś treściwego co ukoi,natłuści i nawilży moją skórę.Miałam obawy że może on zapchać moją mieszaną skórę ale na szczęście tak się nie stało.Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii na jego temat,czytajcie dalej ;)
Informacje od producenta:Synergiczne działanie aktywnych emolientów, doskonale odżywia i przywraca nawilżenie głębokich warstw naskórka, nadając skórze miękkość i elastyczność. Specjalistyczna receptura kremu, wzbogacona kompleksem lipidowym naśladującym składem i strukturą naturalny płaszcz hydrolipidowy skóry, pomaga uzupełnić braki w naturalnej naskórkowej warstwie ochronnej. Specjalnie wyselekcjonowane składniki łagodzące silnie koją, delikatnie zmiękczają i przywracają komfort nawet najbardziej przesuszonej skórze. Zawarte w kremie proteiny jedwabiu nadają skórze niezwykłą gładkość i ukojenie.
Stosowałam go tylko na noc zgodnie z jego przeznaczeniem,zdecydowanie nie jest to krem na dzień.Jest to gęsty treściwy krem,pozostawia lekką tłustą warstwę na skórze co tak naprawdę przy stosowaniu na noc nie ma większego znaczenia.
Plusy:
+Wydajny,w ciągu miesiąca zużyłam pół tubki.
+Nie zatyka porów.
+Dobrze nawilża skórę.
+Ma przyjemny delikatny zapach.
+Nie uczula.
Minusy:
-Z bardzo podrażnioną skórą nie da sobie rady,zmywając mocny makijaż podrażniłam sobie powiekę i po zaaplikowaniu tego kremu bardzo piekła mnie skóra.
Skład: Aqua, Decyl Oleate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetearyl Ethylhexanoate, Cyclopentasiloxane, Canola (Canola) Oil, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Squalane, Cyclohexasiloxane, Polyglyceryl-4 Isostearate, Magnesium Sulfate, Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Polysilicone-11, Propylene Glycol, Allantoin, Isohexadecane, Sodium Lauroyl Lactylate, Hydrolyzed Silk, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Polysorbate 20, Glycyrrhetinic Acid, Polysorbate 80, Ethylhexylglycerin, Ceramide 3, Ceramide 6-II, Cholesterol, Phytosphingosine, Carbomer, Xanthan Gum, Ceramide 1, Methylparaben, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Polyaminopropyl Biguanide.
Buziaki;*
ja używam na noc cetaphil jest super:D
OdpowiedzUsuńja na noc używam jakiegoś mocno nawilżającego kremu od Clareny :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Jaki długi ma skład! :-) Ale widzę w nim skwalan - mój hit sezonu grzewczego. :-)
OdpowiedzUsuńPewnie i na niego przyjdzie pora, więc wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakby się u mnie sprawdził. Niby przesuszonej skóry nie mam, ale nawilżyć by się ją przydało. Mogłabym użyć "zwykłego" kemu nawilżającego, alee... praktycznie każdy jeden z jakim miałam do czynienia mnie zapychał. :(
OdpowiedzUsuń