Cześć kochani!
Dziś kolejny post z zakupami,coś ostatnio oszczędzanie mi nie wychodzi ;)No ale cóż.Nie planuje już nic kupić w tym miesiącu.Wstąpiłam do apteki,Natury i Rossmanna niestety nie mogłam się oprzeć,taka już chyba babska natura.
Zacznę od drogerii Natura,kupiłam mgiełkę termoochronna z Marion.Szukałam czegoś co ochroni moje włosy i mam nadzieje że sprawdzi się u mnie,kosztowała ok.8zł. Następnie udałam się do Rossmanna tam kupiłam żel pod prysznic z Isany o zapachu pomarańczy i grejpfruta w promocji za 2,49zł.Już chyba wszystkim dobrze znany płyn micelarny Garnier,to już moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie,cena to ok.13zł.Słońce dało w kość moim włosom,stały się suche i strasznie się plączą,aby sobie poradzić z tym postawiłam na odżywkę w sprayu Gliss Kur,wybrałam serię z olejkami.Kupiłam także lakier do paznokci Wibo,są to jedne z moich ulubionych lakierów,wybrałam kolor różowo-koralowy,jednak na zdjęciu wyszedł dość ciemny.Niestety nie ma podanego numerku na opakowaniu,kosztował ok.5zł.Mydło Biały Jeleń,używam go zarówno do mycia ciała,twarzy jak i skóry głowy,świetnie się sprawdza jako wielofunkcyjny produkt,z czystym sumieniem mogę je każdemu polecić.Kosztuje 2,19zł.Link do recenzji KLIK.W aptece kupiłam tylko dwa produkty,jednym z nich jest woda termalna La Roche-Posay jest to mój niezbędnik na lato,zdecydowałam się na większą pojemność 300ml za 44zł.Jak co każde lato sięgam po kremy z wysokim filtrem jest to zwykle SPF50,w inne pory roku wystarczy mi filtr z SPF20-30,w tym roku padło na filtr matujący Vichy cena to ok.55zł.
Czy zainteresowało was z moich zakupów? Dajcie znać jeśli miałyście któryś z tych produktów.
Buziaki;*