Na osłodę orzechowa Princeska-jest pięknie :)
Piękne stroiki od Lirene umilały święta.Dziękuje Lirene.
A tak prezentował się jeden z nich.
A w chłodne wieczory rozgrzewająca słodka chwila.
Nasza pierwsza żywa choinka i na pewno ostatnia!Ubieranie jej spowodowało u mnie uczulenie i swędzenie skóry :( Za rok lecę po sztuczną.A tak wyglądała choinka u mnie w mieście.
Mój must have na jesień i zimę,używam na zmianę z 10% kwasem migdałowym.
Moja Izmirka,taka była malutka a dziś.....
a dziś budzi mnie co rano i wręcz domaga się jedzenia.
Jeśli już o jedzeniu mowa to od dziś jestem na diecie,niektórzy dietę zaczynają od poniedziałku,ja od piątku ;)
I taki sobie obiadem wyczarowałam,do MasterChefa z takimi umiejętnościami nie pójdę ale ważne ze jest fit :)
Do następnego:)
Buziaki:*
ale kochany piesek. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń