Cześć kochani!
Już kilka testów za mną ale wciąż czeka mnie dużo nie przespanych nocy przy książkach.Jutro mam dzień wolny i czeka mnie sporo spraw do załatwienia i wizyta u lekarza,więc postanowiłam coś dla was napisać a dokładnie mowa o produkcie do którego nigdy nie byłam przekonana i obiecałam sobie że go nigdy nie kupię i nie będę się zachwycać jak inne dziewczyny.Co prawda ja go nie kupiłam tak jak obiecałam sobie,dostałam dokładnie wersję w sztyfcie klasyczną i te w tubce wiśniową.Postanowiłam najpierw zrecenzować wersję w tubce ponieważ jej dłużej używałam.Na pozór aplikacja wydaje się wygodna ale czasami przy aplikacji wpada mi do ust i czuć ten obrzydliwy smak,po którym aż mnie mdli.
Obietnice producenta:
Wersja smakowa (wiśnia) znanego i lubianego Carmexu w tubce. Zalecany jest wszystkim tym, których usta wystawione są na długotrwałe działanie czynników atmosferycznych (słońce, mróz czy wiatr). Po zastosowaniu balsamu usta stają się pełniejsze i bardziej jędrne, a przede wszystkim nawilżone i odżywione. Balsam leczy suche kąciki ust oraz niepowtarzalnie radzi sobie z opryszczką, nadaje również delikatny połysk i niesamowite uczucie świeżości i delikatnego chłodu.
Działanie Carmexu::- znieczula
- niweluje swędzenie
- nawilża i odświeża
- chroni przez zimnem
- natychmiast leczy pęknięte usta.
Ze względu na obecność kwasu salicylowego nie powinien być używany przez osoby uczulone na salicylany.
Skład: Petrolatum, Lanolin, Aroma, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cetyl Esters, Theobroma Cacao Seed Butter, Cera Alba, Banzophenone-3, Camphor, Menthol, Salicyl Acid, Vanillin, Synthetic Linalool, Benzyl Cinnamate, Geraniol. Zawiera Oxybenzone.
Zacznijmy od plusów i minusów produktu:
Plusy:
+Wydajny.
+Filtr SPF 15.
+Zapach.
+Łatwo dostępny,znajdziemy go w każdym Rossmannie i Naturze.
+Bezbarwny.
Minusy:
-Nie nawilżył moich ust.
-Po jego użyciu usta nadal były popękane i piekły.
-Wysusza usta.
-Mocny efekt chłodzący,co przy niskich temperaturach może być nieprzyjemne.
-Ma ohydny smak.
-Ma lepką konsystencję.
Tak jak sobie obiecałam że jej nie kupię i nawet nie mam zamiaru do niej wracać.Obecnie ratuję się pomadką apteczną,mam zamiar wypróbować jeszcze wiele innych w poszukiwaniu swojej idealnej pomadki.Napiszcie mi jakie pomadki polecacie do suchych i pękających ust.
Trzymajcie się cieplutko kochani w tą mroźną porę i do następnego.
Buziaki;**