sobota, 4 lutego 2012

Kilka słów

W ostatnim czasie zostałam zatagowana przez Natalkę czyli krzykiemciszy.blogspot.com za co bardzo ci dziękuje kochana ale szczerze mówiąc nie wiem co mam napisać.Na prawdę długo się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku że ja prawie wcale nie oglądam seriali,jakoś ich nie lubię a nie chce też odpowiadać na te  TAG na siłę bo jednak nie o to w tym chodzi.Wole w wolnej chwili obejrzyć ciekawy film na internecie bądź pójść do kina.Wiem że niektóre kobiety czekają z niecierpliwością na dany odcinek swojego ukochanego serialu ale ja jakoś tak nie mam.Gdyby to był Tag muzyczny to z pewnością bym się pisała go pół dnia,do muzyki jestem bardziej przywiązana.No ale cóż,trochę nie trafiony Tag ale mimo to dziękuję bardzo kochana :)

czwartek, 2 lutego 2012

Szczególna pielęgnacja skóry zimą

Nie spodziewałam się zimy tego roku ale jednak nas dopadła,temperatura spadła nawet do -25 stopni!Nasza skóra narażona jest w szczególnym stopniu na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych takich na wiatr i mróz.W takich warunkach nasza cera wymaga szczególnego traktowania,zimą skóra bez względu na jej rodzaj wymaga bardzo troskliwej pielęgnacji nie ważne czy jest to skóra sucha/tłusta/normalna czy mieszana,musimy ją chronić.
 Natłuszczenie skóry to jeszcze nie wszystko.Dobry krem na zimę powinien zawierać filtry chroniące przed promieniowaniem UVA i UVB.Fakt z słońce zimą świeci krócej,ale nie oznacza to że jest mniej szkodliwe dla skóry.Światło odbijające się od śniegu jest bardzo intensywne.Promienie UV uszkadzają komórki i powodują przedwczesne starzenia się skóry,czego żadna z nas by nie chciała.Nie zapominajmy również o kremie do rąk,nasza skóra dłoni również potrzebuje szczególnej pielęgnacji.Polecam wam stosowanie grubej ilości balsamu do ust w nocy,moim ulubionym jest Tisane.Bardzo pomógł mi z problemem suchych i spierzchniętych ust,ma przyjemny miodowy zapach,chociaż nie jest w zbyt higienicznym opakowaniu  to jednak wole słoiczek niż sztyft.Nakładam go także przed wyjściem z domu i w zupełności wystarcza.
 Zimą warto też sięgnąć po maseczki nawilżające,regenerujące i odżywcze a twarz myć delikatnym żelem.W zimę skóra jest szczególnie narażona na podrażnienia.Pewnie wiele z was a dokładnie osoby z cerą tłustą bądź mieszaną (którą ja posiadam) będzie miało wątpliwości odnośnie takiej pielęgnacji ale nie ma się czego bać,zawsze trzeba sprawdzić na sobie.Przetestowałam wiele produktów by znaleźć swój idealny,spełniające wymagania mojej skóry.
 Szczególnie polecam wam krem Physiogel,jest to krem hipoalergiczny do pielęgnacji twarzy i całego ciała,ja stosuje go głównie na twarz i szyje.Krem zalecany jest do skóry:
-Wrażliwej
-Suchej
-Alergicznej oraz
-Wrażliwej skóry dzieci i niemowląt
Ten krem poleciła mi moja dermatolog gdy stosowałam kwasy,aby moja skóra zregenerowała się.Absolutnie krem nie zapychał mi porów,nie było żadnych niespodzianek po jego zastosowaniu.Jedyne co mi w nim przeszkadza to zapach,na początku prawie nic nie czuć (producent pisze ze jest on bezzapachowy)ale po nałożeniu na skórę pojawia się dziwny zapach,trudny do określenia,taki trochę chemiczny.Jest on świetny do stosowania na noc,na dzień raczej nie polecam,ponieważ pozostawia tłusty film i buzia może się świecić.Krem jest bardzo wydajny,wystarczy niewielka ilość,jego cena waha się w granicy 24zł do nawet 42 zł,ja niestety nie mogłam go nigdzie znaleźć a gdy już znalazłam to musiałam zapłacić 41 zł z groszami ale następnym razem zamówię na go allegro.
Ma zwykłe,klasyczne,proste opakowanie co mi bardzo odpowiada.
Bardzo lubię kosmetyki w tubce są bardziej poręczne.
Ma on lekką,kremową konsystencje bardzo przyjemny w aplikacji.

środa, 25 stycznia 2012

Bubel roku 2011

Niestety w tym roku też pojawiły się buble,największym bublem tego roku okazał się rozświetlacz pod oczy Benefit,Ooh La Lift.

Owy kosmetyk nie robi Nic!!!Nie kryje,nie rozświetla.Dawałam mu kilka szansa ale nie dawał sobie rady z moimi cieniami pod oczami,po prostu wtapiał się w skórę i nic poza tym.

 Jeśli macie cienie pod oczami nie kupujcie go,nie jest wart swojej ceny.Ja niestety kupiłam pełnowymiarowe opakowanie 7.0 g za ok 95-100zł,od tej pory nie kupuje pełnowymiarowych opakowań jeśli nie testowałam próbki,tym bardziej że mam skórę wrażliwą skłonną do alergii.No ale cóż,człowiek się uczy na błędach.

piątek, 20 stycznia 2012

Szybkie i proste śniadanie

Hej,dziś pomyślałam że może pokaże wam bardzo prosty i szybki przepis na zdrowe i niskokaloryczne śniadanie,jedno z moich ulubionych :)
Potrzebne składniki:
-Serek wiejski (ja używam light)
-Ogórek zielony pokrojony w kostkę
-Pieczywo chrupkie Wasa (ale może być też inne)
-Sól
-Pieprz

 Kiedyś nie wyobrażałam sobie żeby rano jeść śniadanie,a teraz bez śniadanie nie wychodzę z domu.Wystarczy 5 min na przygotowanie.Bardzo łatwy i prosty przepis,czasami też dodaje pomidor albo rzodkiewkę.Do tego herbatka owocowa bez cukru i ruszam na zajęcia :)

środa, 18 stycznia 2012

Pozytywna zmiana :)

Rok dopiero się zaczął a już go uwielbiam :) Przez ten dość krótki czas coraz lepiej mi się układa,tak dużo się dzieje że trochę zaniedbuję bloga.Długo nie mogłam się zebrać w garść ale liczę na to że będzie jeszcze lepiej :)Ten rok zaczęłam zmianą kolorów włosów,co prawda dość drastyczną.Ponieważ schodziłam z czarnego koloru na jasny brąz/ciemny blond.Z początku włosy były rude i miały okropną żółto-pomarańczową poświatę.Teraz wyglądają tak:
W ruch poszły:Dwa rozjaśniacze firmy Delia,po dwóch tygodniach 2 rozjaśniacze firmy Joanna a na koniec farba Schwarzkopf natural &easy w kolorze Kaszmirowy jasny brąz który bardzo szybko się wypłukał dosłownie po tygodniu i został taki kolorek jaki jest na zdjęciu,sami oceńcie.Kusi mnie żeby troszkę je przyciemnić ale tym razem będzie to wypróbowana farba L'oreal Casting Creme Gloss w kolorze jasnego brązu który jest zdecydowanie ciemniejszy niż mój obecny kolor.W ostatnim czasie może pojawi się jakiś makijaż wieczorowy,Outfit albo jakieś zakupy,w sobotę wybieram się na imprezę więc na pewno coś z tych trzech propozycji się pojawi :)
Ps.Nie zwracajcie uwagi na mój artystyczny nieład w pokoju ;p

środa, 11 stycznia 2012

Kosmetyki roku 2011

 Miałam już parę dni temu zabrać się za ten wpis ale jak zwykle brak czasu,dzisiaj postanowiłam się porządnie się za niego zabrać i przedstawić wam moich ulubieńców roku.W roku 2011 odkryłam wiele wspaniałych produktów,które,na pewno zostaną ze mną przez długi czas.Nie przedłużając przejdę do rzeczy :)
La roche posay,Anthelios AC-Ten produkt poleciła mi pani dermatolog,przy kuracji antybiotykami musiałam chronić skórę przed słońcem.Filtr bardzo dobrze się sprawuje na mojej skórze,jest przeznaczony do skóry tłustej,nie zapycha porów,ma lekką płynną konsystencje i wygodne opakowanie.Jedynie co mi się w nim nie podoba to zapach,trochę czuć alkohol.
Vichy Normaderm  peeling-Kupiłam go przez przypadek w wakacje,zapomniałam spakować mojego ukochanego peelingu St.Ives który niestety został wycofany :( Ale ten równie dobrze się sprawuje,ładnie złuszcza skórę,jest delikatny,ma śliczny cytrusowy zapach i gęstą konsystencję.Jedynym minusem jest cena zapłaciłam za niego 52zł!Peeling który ma 125ml.
Vichy Normaderm żel-Szukałam idealnego żelu i znalazłam :) Zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu postanowiłam go zakupić i nie zamienię go na żaden inny.
Pharmaceris T Sebo-Almond Peel 10%-Nie będę się rozpisywać na temat tego produktu.Zapraszam do recenzji :)
 Bourjois płyn micelarny-Kiedyś stosowałam do demakijażu mleczka i strasznie żałuje,moja skóra jest mieszana skłonna do zapychania a ten płyn jest idealny dla mojej problematycznej skóry,bardzo dobrze radzi sobie z mocnym makijażem oczu chociaż na co dzień bardzo delikatnie się maluję,oczywiście z tuszem wodoodpornym trochę musiałam się namęczyć żeby go zmyć ale często go nie stosuję więc ten produkt idealnie się spisuje jak dla mnie.
 Ziaja Odżywka intensywnie wygładzająca-Gdy pojawiły się w sklepach nowe odżywki ziaji postanowiłam wypróbować wygładzającą,odżywka wygładza włosy,łatwiej się rozczesują i ładnie układają.Ale trzeba uważać aby nie nałożyć jej za dużo bo może obciążać i przetłuszczać włosy.
Gliss Kur Ultimate Repair Odżywka w sprayu-Bardzo fajna odżywka,moje włosy po dekoloryzacji dzięki niej wyglądają na zdrowe a na początku nie wyglądały za ciekawie :/
L'oreal Elseve Total Repair 5 Szampon-Stosuje go na zmianę z szamponem Natei z Biedronki aby moje włosy trochę odpoczeły od tych silikonów,wiem że nie ma za dobrego składu ale uwielbiam jego zapach,moja włosy po jego użyciu stają się gładkie i puszyste.
L'biotica Biovax maseczki-Często kupuję je na promocji w Super-Pharm,oczywiście nie możemy spodziewać się po pierwszym użyciu zniewalającego efektu ale przy regularnym stosowaniu widać efekty.
 Lirene Body Arabica Cafe Mocha balsam brązująco-ujędrniający-Na wizażu był bardzo zachwalany ten balsam więc postanowiłam również go wypróbować,żeby uzyskać efekt jaki oczekiwałam musiałam przez 4-5 dni smarować się nim.Najbardziej spodobał mi się jego zapach i wcale nie było czuć typowego samoopalacza.
Hipp Oliwka pielęgnacyjna-Zapraszam do recenzji.
 Perfecta Extra Slim Serum do szybkiej redukcji cellulitu-Lubię ją stosować zwłaszcza latem,delikatnie chłodzi skórę,szybko się wchłania,przy regularnym stosowaniu skóra jest napięta i faktycznie cellulit powoli znika.
Lady maszynki jednorazowe-Co tu dużo gadać,tanie i dobre :)
Syrena gąbka antycellulitowa-Bardzo lubię te gąbkę,świetnie zastępuje peeling i jest nie droga 3-4 zł w rossmannie.
Isana Nagellack zmywacz do paznokci-Kupiłam go przypadkowo i od razu go polubiłam,bardzo dobrze zmywa lakier,nie wysusza płytki paznokcia,jest wydajny i nie drogi.
 Róż wibo nr 6-Szukałam dobrego różu,do jego zakupu zachęciła mnie dobrymi opiniami YouTubowiczka SweetGirlDolce śliczna dziewczyna :) 
Eyeliner Catrice  010 Black Jack with Jack Black-Bardzo wydajny i trwały eyeliner,utrzymuje się na powiece spokojnie 8 godzin.
Loewe-Quizas,Quizas,Quizas woda toaletowa i
Calvin Klein Obsession Night woda toaletowa są to moje dwa ukochane zapachy ale zapach to kwestia gustu.

niedziela, 8 stycznia 2012

Under Twenty Anti! Acne fluid antybakteryjny

Dziś chciałabym wam przedstawić moją recenzje fluidu antybakteryjnego Under Twenty,przyznam że byłam bardzo ciekawa tego fluidu. 
Zapraszam do przeczytania mojej opinii :)

 
Obietnice producenta:
 Moja opinia:
Według mnie ten produkt nie powinien nazywać się fluid tylko krem tonujący.Stopień krycia bardzo słaby,ja jednak mam co zakrywać więc dla mnie jest z pewnością za słaby.Nie zauważyłam poprawy kondycji mojej skóry.Nie powoduje efektu maski jak zapewnia producent to pewnie z powodu słabego krycia.Nawilżenia skóry nie zauważyłam,jest bardzo lekki ale co do matowienia to całkiem dobrze sobie radzi,skóra przynajmniej w moim przypadki była zmatowiona przez 4-5godzin.Także jako fluid beznadziejny ale jako krem matujący pod podkład bardzo dobry :) Pojemność jak u większości fluidów 30ml,cena w granicach 12-14zł.Ale jeśli już go kupiłyście i nie jesteście zadowolone z jego krycia możecie wymieszać go z Dermacolem jest to mocno kryjący podkład w formie pasty można go kupić na allegro za 16-18zł.
 Ma dość naturalny kolor nie wpada w pomarańcz ani w róż,jest to ciepły, beżowy kolor.
 Obawiałam się że fluid będzie dla mnie za ciemny ale po rozsmarowaniu robi się jaśniejszy i nie ciemnieje,czego bardzo się obawiałam.

 Jeśli szukacie dobrze kryjącego fluidu to odpuście go sobie,natomiast jeśli nie macie nic do ukrycia to śmiało możecie po niego sięgnąć chociażby aby ujednolicić skórę i ją zmatowić.