środa, 25 stycznia 2012

Bubel roku 2011

Niestety w tym roku też pojawiły się buble,największym bublem tego roku okazał się rozświetlacz pod oczy Benefit,Ooh La Lift.

Owy kosmetyk nie robi Nic!!!Nie kryje,nie rozświetla.Dawałam mu kilka szansa ale nie dawał sobie rady z moimi cieniami pod oczami,po prostu wtapiał się w skórę i nic poza tym.

 Jeśli macie cienie pod oczami nie kupujcie go,nie jest wart swojej ceny.Ja niestety kupiłam pełnowymiarowe opakowanie 7.0 g za ok 95-100zł,od tej pory nie kupuje pełnowymiarowych opakowań jeśli nie testowałam próbki,tym bardziej że mam skórę wrażliwą skłonną do alergii.No ale cóż,człowiek się uczy na błędach.

piątek, 20 stycznia 2012

Szybkie i proste śniadanie

Hej,dziś pomyślałam że może pokaże wam bardzo prosty i szybki przepis na zdrowe i niskokaloryczne śniadanie,jedno z moich ulubionych :)
Potrzebne składniki:
-Serek wiejski (ja używam light)
-Ogórek zielony pokrojony w kostkę
-Pieczywo chrupkie Wasa (ale może być też inne)
-Sól
-Pieprz

 Kiedyś nie wyobrażałam sobie żeby rano jeść śniadanie,a teraz bez śniadanie nie wychodzę z domu.Wystarczy 5 min na przygotowanie.Bardzo łatwy i prosty przepis,czasami też dodaje pomidor albo rzodkiewkę.Do tego herbatka owocowa bez cukru i ruszam na zajęcia :)

środa, 18 stycznia 2012

Pozytywna zmiana :)

Rok dopiero się zaczął a już go uwielbiam :) Przez ten dość krótki czas coraz lepiej mi się układa,tak dużo się dzieje że trochę zaniedbuję bloga.Długo nie mogłam się zebrać w garść ale liczę na to że będzie jeszcze lepiej :)Ten rok zaczęłam zmianą kolorów włosów,co prawda dość drastyczną.Ponieważ schodziłam z czarnego koloru na jasny brąz/ciemny blond.Z początku włosy były rude i miały okropną żółto-pomarańczową poświatę.Teraz wyglądają tak:
W ruch poszły:Dwa rozjaśniacze firmy Delia,po dwóch tygodniach 2 rozjaśniacze firmy Joanna a na koniec farba Schwarzkopf natural &easy w kolorze Kaszmirowy jasny brąz który bardzo szybko się wypłukał dosłownie po tygodniu i został taki kolorek jaki jest na zdjęciu,sami oceńcie.Kusi mnie żeby troszkę je przyciemnić ale tym razem będzie to wypróbowana farba L'oreal Casting Creme Gloss w kolorze jasnego brązu który jest zdecydowanie ciemniejszy niż mój obecny kolor.W ostatnim czasie może pojawi się jakiś makijaż wieczorowy,Outfit albo jakieś zakupy,w sobotę wybieram się na imprezę więc na pewno coś z tych trzech propozycji się pojawi :)
Ps.Nie zwracajcie uwagi na mój artystyczny nieład w pokoju ;p

środa, 11 stycznia 2012

Kosmetyki roku 2011

 Miałam już parę dni temu zabrać się za ten wpis ale jak zwykle brak czasu,dzisiaj postanowiłam się porządnie się za niego zabrać i przedstawić wam moich ulubieńców roku.W roku 2011 odkryłam wiele wspaniałych produktów,które,na pewno zostaną ze mną przez długi czas.Nie przedłużając przejdę do rzeczy :)
La roche posay,Anthelios AC-Ten produkt poleciła mi pani dermatolog,przy kuracji antybiotykami musiałam chronić skórę przed słońcem.Filtr bardzo dobrze się sprawuje na mojej skórze,jest przeznaczony do skóry tłustej,nie zapycha porów,ma lekką płynną konsystencje i wygodne opakowanie.Jedynie co mi się w nim nie podoba to zapach,trochę czuć alkohol.
Vichy Normaderm  peeling-Kupiłam go przez przypadek w wakacje,zapomniałam spakować mojego ukochanego peelingu St.Ives który niestety został wycofany :( Ale ten równie dobrze się sprawuje,ładnie złuszcza skórę,jest delikatny,ma śliczny cytrusowy zapach i gęstą konsystencję.Jedynym minusem jest cena zapłaciłam za niego 52zł!Peeling który ma 125ml.
Vichy Normaderm żel-Szukałam idealnego żelu i znalazłam :) Zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu postanowiłam go zakupić i nie zamienię go na żaden inny.
Pharmaceris T Sebo-Almond Peel 10%-Nie będę się rozpisywać na temat tego produktu.Zapraszam do recenzji :)
 Bourjois płyn micelarny-Kiedyś stosowałam do demakijażu mleczka i strasznie żałuje,moja skóra jest mieszana skłonna do zapychania a ten płyn jest idealny dla mojej problematycznej skóry,bardzo dobrze radzi sobie z mocnym makijażem oczu chociaż na co dzień bardzo delikatnie się maluję,oczywiście z tuszem wodoodpornym trochę musiałam się namęczyć żeby go zmyć ale często go nie stosuję więc ten produkt idealnie się spisuje jak dla mnie.
 Ziaja Odżywka intensywnie wygładzająca-Gdy pojawiły się w sklepach nowe odżywki ziaji postanowiłam wypróbować wygładzającą,odżywka wygładza włosy,łatwiej się rozczesują i ładnie układają.Ale trzeba uważać aby nie nałożyć jej za dużo bo może obciążać i przetłuszczać włosy.
Gliss Kur Ultimate Repair Odżywka w sprayu-Bardzo fajna odżywka,moje włosy po dekoloryzacji dzięki niej wyglądają na zdrowe a na początku nie wyglądały za ciekawie :/
L'oreal Elseve Total Repair 5 Szampon-Stosuje go na zmianę z szamponem Natei z Biedronki aby moje włosy trochę odpoczeły od tych silikonów,wiem że nie ma za dobrego składu ale uwielbiam jego zapach,moja włosy po jego użyciu stają się gładkie i puszyste.
L'biotica Biovax maseczki-Często kupuję je na promocji w Super-Pharm,oczywiście nie możemy spodziewać się po pierwszym użyciu zniewalającego efektu ale przy regularnym stosowaniu widać efekty.
 Lirene Body Arabica Cafe Mocha balsam brązująco-ujędrniający-Na wizażu był bardzo zachwalany ten balsam więc postanowiłam również go wypróbować,żeby uzyskać efekt jaki oczekiwałam musiałam przez 4-5 dni smarować się nim.Najbardziej spodobał mi się jego zapach i wcale nie było czuć typowego samoopalacza.
Hipp Oliwka pielęgnacyjna-Zapraszam do recenzji.
 Perfecta Extra Slim Serum do szybkiej redukcji cellulitu-Lubię ją stosować zwłaszcza latem,delikatnie chłodzi skórę,szybko się wchłania,przy regularnym stosowaniu skóra jest napięta i faktycznie cellulit powoli znika.
Lady maszynki jednorazowe-Co tu dużo gadać,tanie i dobre :)
Syrena gąbka antycellulitowa-Bardzo lubię te gąbkę,świetnie zastępuje peeling i jest nie droga 3-4 zł w rossmannie.
Isana Nagellack zmywacz do paznokci-Kupiłam go przypadkowo i od razu go polubiłam,bardzo dobrze zmywa lakier,nie wysusza płytki paznokcia,jest wydajny i nie drogi.
 Róż wibo nr 6-Szukałam dobrego różu,do jego zakupu zachęciła mnie dobrymi opiniami YouTubowiczka SweetGirlDolce śliczna dziewczyna :) 
Eyeliner Catrice  010 Black Jack with Jack Black-Bardzo wydajny i trwały eyeliner,utrzymuje się na powiece spokojnie 8 godzin.
Loewe-Quizas,Quizas,Quizas woda toaletowa i
Calvin Klein Obsession Night woda toaletowa są to moje dwa ukochane zapachy ale zapach to kwestia gustu.

niedziela, 8 stycznia 2012

Under Twenty Anti! Acne fluid antybakteryjny

Dziś chciałabym wam przedstawić moją recenzje fluidu antybakteryjnego Under Twenty,przyznam że byłam bardzo ciekawa tego fluidu. 
Zapraszam do przeczytania mojej opinii :)

 
Obietnice producenta:
 Moja opinia:
Według mnie ten produkt nie powinien nazywać się fluid tylko krem tonujący.Stopień krycia bardzo słaby,ja jednak mam co zakrywać więc dla mnie jest z pewnością za słaby.Nie zauważyłam poprawy kondycji mojej skóry.Nie powoduje efektu maski jak zapewnia producent to pewnie z powodu słabego krycia.Nawilżenia skóry nie zauważyłam,jest bardzo lekki ale co do matowienia to całkiem dobrze sobie radzi,skóra przynajmniej w moim przypadki była zmatowiona przez 4-5godzin.Także jako fluid beznadziejny ale jako krem matujący pod podkład bardzo dobry :) Pojemność jak u większości fluidów 30ml,cena w granicach 12-14zł.Ale jeśli już go kupiłyście i nie jesteście zadowolone z jego krycia możecie wymieszać go z Dermacolem jest to mocno kryjący podkład w formie pasty można go kupić na allegro za 16-18zł.
 Ma dość naturalny kolor nie wpada w pomarańcz ani w róż,jest to ciepły, beżowy kolor.
 Obawiałam się że fluid będzie dla mnie za ciemny ale po rozsmarowaniu robi się jaśniejszy i nie ciemnieje,czego bardzo się obawiałam.

 Jeśli szukacie dobrze kryjącego fluidu to odpuście go sobie,natomiast jeśli nie macie nic do ukrycia to śmiało możecie po niego sięgnąć chociażby aby ujednolicić skórę i ją zmatowić.

sobota, 31 grudnia 2011

2011/2012

  
Stwierdziłam że wypadało by napisać coś przed nowym rokiem,może jakieś podsumowanie?Ten rok nie był najlepszym w moim życiu ale też nie najgorszym,miałam bardzo dużo stresu w tym roku.Nie wiem sama od czego zacząć.Zacznę od postanowień noworocznych,w zeszłym roku dużo sobie naobiecywałam (Tak,na pewno mi się uda w tym roku)I co?Lipa!Chyba mam trochę za mało silnej woli.W tym roku nieodwołanie,będę stanowcza.Zbliża się nowy rok i zbliżają się nowe postanowienia noworoczne,oto część z nich: 
- Zwiększyć obroty do nauki
-Schudnąć (ok.5-7kg)
 -Nie stresować się (oj..będzie trudno)
-Być bardziej cierpliwą i opanowaną
 -Poprawić kondycje   
-Zdać prawo jazdy  


Trzymajcie za mnie kciuki.Napisze jak się uda :) Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku i Wytrwałości w Postanowieniach Noworocznych :)



środa, 28 grudnia 2011

Recenzja kremów peelingujących z kwasami

Pharmaceris T Sebo-Almond Peel 10% jest to mój pierwszy krem peelingujący,poleciła mi go pani dermatolog,wspomniałam jej że nie lubię używać ciężkich podkładów i korektorów żeby zamaskować przebarwienia i nie wielkie blizny a chciałabym się w końcu pozbyć tych przebarwień,więc poleciła mi kuracje kwasami,zaciekawiona postanowiłam zacząć od migdałowego,łączy on działanie antybakteryjne i wygładzające.Nie mam dużych blizn po trądzikowych a zaledwie kilka,więcej za to czerwonych plamek po zapalnych wypryskach.Ten kremik na pewno usunie te mniejsze przebarwienia,na te głębsze przebarwienia i blizny trzeba trochę poczekać ale częściowo je zredukuje.
Obietnice producenta-Krem złuszczający z 10% zawartością kwasu migdałowego rekomendowany jest do specjalistycznej kuracji przeciwtrądzikowej. Dzięki specjalistycznie opracowanej recepturze krem rozjaśnia nieregularne przebarwienia powierzchowne i pozapalne. Polecany jest również do stosowania w celu zapobiegania i zmniejszenia oznak starzenia się skóry. Proteiny ze słodkich migdałów wygładzają naskórek, a skóra staje się świeża i wypoczęta.Produkt może być stosowany samodzielnie lub w dwustopniowej kuracji złuszczającej z kremem Sebo -Almond Peel 5%. Przy kuracji kwasem migdałowym w ciągu dnia zaleca się stosowanie kremów z filtrem zabezpieczającymi przed promieniowaniem UVA i UVB o SPF min.20. 
  Skład: Aqua, Mandelic Acid, Butylene Glycol, Glycerin, Tromethamine, Isohexadecane, Dicaprylyl Ether, Cyclopentasiloxane, Cetyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Cyclohexasiloxane, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Methyl Glucose Sesquistearate, Ceteareth-20, Silica Dimethyl Silylate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Methylparaben, Parfum.
 Cena ok.32-40zł /50ml

 Plusy:
+Wygodnie i higieniczne opakowanie z pompką
+Tani
+ Nie zapycha porów,zauważyłam że pierwszy tydzień stosowania skóra się oczyszcza i całe te zanieczyszczenia,zaskórniki wychodzą na powierzchnie skóry.
+ Intensywny zapach,słodki ale mi on nie przeszkadza.
+ Treściwa,żelowa konsystencja.
+Nie podrażnia i nie powoduje pieczenia,co przy większości kwasów jest normą.
+ Pierwsze złuszczenie skóry zauważyłam po 3dniu stosowania.
+ Wydajny,jedno opakowanie 50ml starczyło mi na 4 miesiące.
+Krem dodatkowo działa antystarzeniowo ponieważ intensywnie wygładza i nawilża skórę ale przy mojej młodej skórze póki co nie muszę się o to martwić.
Minusy:
-Nie nadaje się pod makijaż,bardzo się roluje na nim podkład.
Efekt-Skóra jest wygładzona,nawilżona,przebarwienia stopniowo się rozjaśniają.

Glyco-A jest to 12% kwas glikolowy,zaczęłam go stosować gdy moja skóra uodporniła się na 10% kwas i postanowiłam użyć troszkę mocniejszego ale tym razem innego.Skuszona pozytywnymi opiniami na wizażu postanowiłam go wypróbować i mogę stwierdzić że nie jest taki super jak go chwalą.
 Obietnice producenta-Redukuje zrogowaciały naskórek, poprawia wygląd skóry, rozjaśnia ją. Zmarszczki ulegają wygładzeniu, a pory zwężeniu. Przyspiesza odnowę komórek dzięki czemu skóra odzyskuje elastyczność oraz równomierny koloryt - jest wyraźnie odmłodzona. Przeznaczenie: Nadmierne rogowacenie naskórka (także "rybia łuska"), nadmierna pigmentacja (również piegi), blizny potrądzikowe, zapobieganie i likwidowanie objawów starzenia się skóry, uzupełnienie kuracji fotoodmładzającej, plamy soczewicowate.
 Cena w aptekach ok.60 zł,ja kupiłam go na allegro za ok.30zł/Pojemność 30 ml

Plusy:
+Bardzo wydajny
+Tani
+Po miesiącu stosowania co drugi dzień na zamianę z kremem nawilżającym widać pierwsze efekty.
+ Wygładza,spłyca blizny.
+ Zwęża pory
+Lekka konsystencja
Minusy:
- Piecze jak cholera!Momentami myślałam że wyjdę z siebie.
- Ma okropny zapach,przypomina taki tani krem z kiosku dla starszych pań.
-Ja jestem jednak zwolenniczką opakowań z pompkami,są bardziej higieniczne i produkt nie wietrzeje.

Przy dalszych kuracjach kwasami w przyszłości zdecydowanie wybiorę kwas migdałowy,jest łagodniejszy dla skóry.Następnym razem zdecyduje się na 20% i stopniowo będę zwiększać stężenie kwasu aż całkowicie pozbędę się tych głębszych przebarwień.